
Kiedyś zabiegana i zapracowana pani kierownik, dziś mama i żona na pełen etat. Mam na imię Sylwia, mój świat obrócił się do góry nogami15 lutego kiedy to urodziła się Julcia. Wtedy też zmieniły się moje priorytety życiowe. Jaka jestem? Uparta, konsekwentna, otwarta i jak każdy mam swoje marzenia, które mam nadzieję kiedyś się spełnią…

Mama ślicznej córci, żona
super faceta i ... pani biolog, która kiedyś myślała, że dorosłość jest super,
ale życie zweryfikowało to myślenie. Dużo mowi, gdyż jest ekstrawertykiem, ale
też potrafi słuchać i wysłuchać. Ma kilka pasji i wiele marzeń, do spelnienia
których ciagle dąży. Od 13 lutego cały swój czas oddała w malutkie rączki Julii,
dzięki której poznaje nowy świat i siebie też na nowo. Oto w skrócie ja-
Katarzyna
Skąd pomysł na bloga? Pomysł powstał spontanicznie w trakcie naszych
wspólnych spacerów. A co mamy do opowiedzenia? Na początek ciekawą historię
zapoczątkowaną spotkaniem na porodówce….ale o tym w kolejnym poście ;)